Uciekli z MOW i ukradli rowery
14 stycznia wieczorem, załoga ruchu drogowego z Komendy Powiatowej policji w Mińsku Mazowieckim patrolowała Kałuszyn. Na jednej z ulic, na widok radiowozu grupa młodzieży rozbiegła się. Dla mundurowych, był to oczywiście powód do podjęcia interwencji. W pościgu zatrzymali jednego z chłopców. Okazało się, że jest poszukiwany. Tego samego dnia 16-latek uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, mieszczącego się w powiecie węgrowskim. Razem z nim oddaliło się jeszcze sześciu chłopców. Jak się okazało, byli to ci sami, którzy rozbiegli się na widok drogówki. W związku z tą informacją, w poszukiwania młodzieży zaangażowano kilka załóg. W krótkim odstępie czasu, załoga ruchu drogowego zatrzymała drugiego chłopca. Patrolując pobliską miejscowość, zauważyli biegnącego młodzieńca. Natychmiast go zatrzymali, był to 17 latek z wymienionej ekipy. Następnego zatrzymania dokonał zaangażowany w działania patrol z Komisariatu Policji w Stanisławowie. W jednej z miejscowości w gminie Kałuszyn zauważyli biegnącego ulicą chłopca. Był to następny 16-latek z MOW. Zatrzymania kolejnych czterech chłopców dokonała załoga wywiadowcza z mińskiej komendy. W trakcie patrolu podległego terenu, uzyskali informację, że pozostała czwórka przebywa w rejonie zatoki autostrady. Natychmiast udali się na miejsce, gdzie odnaleźli czterech chłopców w wieku 15, 16 i 17 lat. Warto zaznaczyć, że nieletni przed policją schowali się w budynku toalety. Oni również zostali zatrzymani.
Na tym jednak historia nie kończy się. Do Komisariatu Policji w Mrozach, tego samego wieczora wpłynęło zgłoszenie o kradzieży 3 rowerów. Zniknęły ze stodoły na prywatnej posesji. Dzięki doświadczeniu służbowemu, policjanci w trakcie czynności ustalili, że obie sprawy są ze sobą połączone. Ustalenia mundurowych wykazały, że to zbiegli chłopcy z MOW dopuścili się kradzieży trzech rowerów w Kałuszynie o wartości prawie 4 tysiące złotych. Skradzione jednoślady odzyskali patrolowi z Mrozów, które już następnego dnia zostały przekazane właścicielowi.
Po czynnościach wszyscy chłopcy wrócili do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Wszyscy odpowiedzą za kradzież. 15 i 16-latkami zajmie się Sąd Rodzinny, natomiast 17-latkowie będą za swoje czyny odpowiadać już jak dorośli.
W tej sprawie toczy się postępowanie pod nadzorem Prokuratury rejonowej w Mińsku Mazowieckim.
sierż. szt. Elżbieta Zagórska