Partnerstwo Polski z Koreą służy budowie jednej z najsilniejszych armii lądowych w Europie
W środę, na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, premier Mateusz Morawiecki spotkał się z premierem Republiki Korei Han Duck-soo.
Jak mówił szef rządu, Polska i Korea, choć oddalone od siebie, mają ze sobą wiele wspólnego, czyli doświadczenie życia w cieniu potężnego sąsiada. "Rosja jest naszym sąsiadem i to, co dziś robi na Ukrainie, w jaki sposób pogarsza warunki bezpieczeństwa na Dalekim Wschodzie powoduje, że dzielimy te same refleksje, obawy i nadzieje dotyczące przyszłości" - powiedział Morawiecki.
"Łączy nas obrona cywilizacji i pokoju. To powoduje, że mamy coraz więcej wspólnych projektów gospodarczych i obronnych" - dodał.
Przypomniał, że obroty między Polską a Koreą w 2022 r. sięgnęły 10 mld dolarów. "Na polskim rynku działa 600 firm koreańskich, w tym ponad 100, które zajmują się produkcją przemysłową. To dla nas niezwykle cenne doświadczenie. W ten sposób absorbujemy najnowsze światowe technologie" - powiedział premier.
Mówił też o rozwoju współpracy wojskowej. "Dziś przed Polską wielkie zadanie budowy jednej z najsilniejszych armii lądowych w Europie. Chcemy czerpać z technologii tych, którzy dzisiaj mają ją na najwyższym poziomie. Nasze strategiczne partnerstwo z Koreą temu służy" - oświadczył.
Premier przypomniał, że Polska zakupiła koreański sprzęt wojskowy m.in. czołgi K2, armatohaubice K9, czy samoloty FA-50. "Koreański, nowoczesny sprzęt - również z produkcją w Polsce - staje się istotnym filarem naszego bezpieczeństwa w przyszłości" - przekonywał szef rządu.(PAP)
autorzy: Aleksandra Rebelińska, Marcin Chomiuk
reb/ mchom/ mrr/